Brytyjska ekipa opuszcza Monzę z podwójnym podium, a mimo to musi zapisać włoskie zawody po stronie rozczarowań. Wszystko przez kolejne błędy po stronie strategii, przez które tym razem ograło ją Ferrari z Charlesem Leclerkiem. Ciekawe rozstrzygnięcie zapadło także w wewnętrznym pojedynku. Ten w zasadzie rozstrzygnął się na pierwszym okrążeniu, na którym Oscar Piastri odważnym atakiem w szykanie della Roggia wyprzedził Lando Norrisa.
Oscar Piastri, P2 "Nie będę kłamać. Ten rezultat boli. Wiele rzeczy wykonaliśmy dziś dobrze, ale strategia Charlesa okazała się trafionym wyborem. Jeśli chodzi o naszą degradację opon, taktyka jednego pit-stopu wydawała się zbyt ryzykowna. Jestem jednak zadowolony z tempa i tego, jak zarządzałem wyścigiem, aczkolwiek jest to bolesne, gdy finiszujesz na 2. pozycji."Lando Norris, P3 "To frustrujący dzień. Ferrari lepiej spisało się w tym wyścigu i czapki z głów dla nich. Mieli lepsze auto. Dobrą robotę wykonał Oscar przy wyprzedzaniu mnie i zasłużenie skończył przede mną. Rozważaliśmy strategię jednego pit-stopu, jednakże ze względu na ilość grainingu nie było to możliwe. Mieliśmy świadomość, że będzie wyrównanie i jesteśmy rozczarowani ostatecznym wynikiem. Teraz zmierzamy do Baku."
02.09.2024 07:26
0
Ferrari było po prostu lepsze
02.09.2024 10:17
0
Ani potencjału strategicznego, będzie ubaw jak przegrają Norrisowe WDC o błahe punkty. Piastri nie umie w zespołowość, ma jakąś schizę że jest drugim Verstappenem. Przewalili pewne 1&2.
02.09.2024 10:27
0
@2: Piastri może mieć dalej pretensje za Węgry gdzie zespół musiał wręcz błagać Norrisa żeby ten zachował się zespołowo i przez to zepsuli mu świętowanie jego pierwszego zwycięstwa. Wszystko zaczęło się od Norissa, zresztą jak jeździł z Sainzem to też były kwasy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się